Pomiędzy nimi masa ludzi pozbawionych prawa do podstawowych wolności – w imię cyfryzacji, komunikacji i nowoczesności. Kogo obchodzi zaśmiecanie mózgów?

E-recepty, e-dzienniki, e-zwolnienia, e-wywiadówki, e-prawa jazdy, e-polisy, e-podpisy,  e-nauka, e-legitymacje, e-konta, eeeeeeeeeeeeeee. Narzucone z góry – dla naszego dobra.

Garstka klasy polityczno-biznesowej zalewa elektronicznym śmieciem życie człowieka na całym świecie. Tłuką te same mantry o przyszłości cyfrowego świata. O e-terapeutach, psychologach, algorytmach i nadzwyczajnych zdolnościach dzieci, które wiedzą, gdzie jest enter, a nie wiedzą jak wygląda grzyb czy las. Na las potrzebny jest pomysł, chęć i czas. Chodźmy tam tak często, jak  tylko się da. Dzieci lubiły biegać po lesie. Od e-życia do „d..y” bycia.

***

Żeby przeżyć w takim świecie, trzeba mieć szczególne umiejętności, których, co gorsza, nigdzie nie można się nauczyć.

Problem w tym , że tutaj nikt nie ma wielu żyć i komu zdarzy się upaść, zostaje na ziemi.

Nie ma sieci zabezpieczających ani systemu ratowniczego dla tych, którzy odpadli.

Alessandro Baricco (pisarz)