O surfowaniu
Jeżeli byłeś w Dalmacji – może widziałeś delfiny, w Wenecji – płynąłeś gondolą, w Grass poczułeś zapach lawendy, w Jabłecznej nad Bugiem zapach kadzidła.

Surfowanie na Wyspach Kanaryjskich przyciąga prawdziwych surferów.
Te wszystkie miejsca i tysiące innych na ziemi nie są w stanie przyciągnąć miliardów cyfrowych surferów. Pomimo cudów natury.

Klikanie nazwano surfowaniem. Czy to nie dziwne? To subtelne, podprogowe zawłaszczenie surfingu jest celowe. Miliardy ludzi na socialmediowych deskach. Surfowanie się dobrze kojarzy. Z piaskiem, morzem, wiatrem, gorącym powietrzem i przyjemnością.

Masz surfować ze strony na stronę, od linka do linka, masz wiedzieć, że ktoś coś wrzucił, usunął napisał, wyśmiał. „zmiażdżył”. Internet jak właściciel winnicy kogoś zaorał i chce, żebyś Ty musiał o tym wiedzieć. Nikt cię o zdanie nie pyta, bo po co? Jesteś użytkowanym sprytnie nazwanym użytkownikiem. Kiedy jednak przesadzisz w tym surfowaniu, z użytkowanego stajesz się nieużytkiem.

***

Ale internet, tak jak wszystkie nowe technologie, również coś zabiera. Zabiera nam nasze poczucie sprawczości.

Wmawia nam, że daje nam więcej wolności i większy wybór, gdy tymczasem wabi nas do biernej niewoli.

Ciągłe rozproszenia występujące w internecie zmieniają strukturę fizjologiczną naszego mózgu na poziomie neurologicznym.
Rod Dreher (dziennikarz, pisarz)

Jeśli podejrzewasz, że Twoje dziecko jest uzależnione od technologii cyfrowych, nie wahaj się zwrócić się o pomoc. Psychologowie i terapeuci są w stanie pomóc w rozwiązaniu problemu i zapewnić wsparcie Twojemu dziecku i całej rodzinie.

Ośrodek RESET