Być ładniejsi, piękniejsi, bogatsi, mądrzejsi, bystrzejsi, zaradni i co istotne – podziwiani. Ten zestaw siedmiu przymiotów ma gwarantować poczucie szczęścia i spełnienia.
Deweloperzy sieciowi budują poczucie szczęścia i wizje tego wymarzonego obrazu siebie samego na wszelkie możliwe sposoby. Często obraz wisi do góry nogami. Użytkownika prowadzi do ściany zmęczenia, a na niej obraz: samotność, złość, dekoncentracja, frustracja, wykluczenie, hejt i nadwaga. To nieszczęśliwa siódemka. Coraz częściej rodzice i nauczyciele biją głową w mur, ale i dorośli, szukając bliskości, stali się towarem cyfrowym.
***
Dopada mnie depresja, bezsenność i Tinder. Dwie pierwsze choroby łatwiej wyleczyć.
Staje się jak narkotyk. Czuję się dzięki niemu piękna i mądra.
Kokaina jest strasznie droga, a Tinder jest za darmo.
Joanna Jędrusik (pisarka)