Czas wolny i rozrywkę przejęła konsola, a potem smartfon. I to on dyktuje warunki, wyznacza zasady. Jest źródłem wiedzy wszelakiej i kopalnią atrakcji. To żyła złota dla deweloperów myśli, architektów kultury, sztuki, nauki i wychowania.
Konstruują zabawki z pomysłem. Sztab ludzi dba o to, aby użytkowany się nie wylogował, nie skasował konta, bo wówczas przestanie płacić za gry, za kolejne szczeble wtajemniczenia. Nie zobaczy reklamy, nie kliknie w przycisk – deweloperzy nie chcą przestać zarabiać.
I to ty szukasz fizjoterapeuty, który uzdrowi kręgosłup twojego dziecka. Aplikacja nie zrobi masażu. Jest narzędziem drenażu. Nie tylko myśli, ale i kości.

Współczesne dzieci to ofiary nowego ładu światowego, w którym komputery i inteligentne zabawki stały się elementem codzienności.
Następuje zacieranie się granic między światem autentycznie ożywionym, a światem mechanicznym.
Nasze dzieci poddawane są niezamierzonemu eksperymentowi naukowemu, którego następstwa w przyszłości są absolutnie nieprzewidywalne, a niektóre potencjalnie szkodliwe.
H. Cash, Kim Mc Daniel (pisarki, terapeutki)